Z perspektywy Sasuke .
Podczas drogi zastanawiałem się ,kogo Akuma ma zamiar zwerbować jednak nigdy nie przyszło by mi do głowy że tą osobą jest sam lider tej organizacji . Lider wstał z za biurka i podszedł do Naruto , staną przed nim . Z twarzy niebieskookiego nie dało się wyczytać żadnych emocji . Od naszej walki zmienił się . Już nie jest roześmianym , twardogłowym ninja nr. 1 . Oczy Akumy są zimne , nie ma już w nich tych iskierek szczęścia , teraz jest poważny , wręcz chłodny dla wszystkich wokół . Z zamyślenia wyrwał mnie głos Naruto .
- Pain , zgadzasz się . Wiesz że jeżeli się nie zgodzisz czeka cie śmierć za twoje liczne przewinienia . - Autor tych zdań nie pytał on stwierdzał . Zilustrowałem wzrokiem Paina . Jego oczy były skupione na blondynie . Z mimiki ciała można było wyczytać że jest gotowy w każdej chwili zaatakować lub tez obronić się przed Naruto . Akuma nawet nie zwracał na to uwagi . i dalej kontynuował swój wywód . - To jaka jest twoja odpowiedź Pain -
- Wiesz dobrze ze nie mam wyjścia , jeżeli się nie zgodzę to zginę zaś jeżeli się zgodzę będę musiał ci podlegać . - Usta Naruto wykrzywiły się w szyderczym uśmiechu .
- Dokładnie . I tak długo byś nie przeżył , około miesiąca jeżeli się nie mylę , a obydwoje wiemy że tak nie jest . - Pain odszedł od Akumy i z powrotem usiadł za swoim biurkiem
- Zgadzam się . Daj mi godzinę i możemy ruszać . - Ktoś zapukał do drzwi . Naruto zasłużył kaptur na głowę w chwili kiedy do pomieszczenia wkroczył Itachi wraz z Kisame . Akuma podszedł spokojnie do jednej ze ścian i oparł się o nią , skiną do mnie . Ahhh głupie posłuszeństwo . Podszedłem do niego i stanąłem po jego prawej stronie , jak najdalej od NIEGO ... Itachiego .
- Pain misja wykonana . - Itachi nawet na nas nie zerkną .
- Możecie iść , raport oczekuje za 30 minut . - Machnął im ręką aby wyszli . Kisame ukłonił się i wyszedł zaś Itachi odwrócił się i miał wyjść jednak nas zauważył . Stanął przodem do nas .
- A więc jednak ...
C.D.N
Ha i co dodałam notkę , średnią ale jednak !!! Niom i przy okazji dedykuje ją tobie Saspik . teraz twoja kolej na nową notkę . zapraszam na bloga http://my-naruto-history.blogspot.com/ ; p , jest całkiem ciekawy . Możliwe że notka pojawi się jutro , przepraszam za tak długą zwłokę ale wena mnie opuściła i nie chciała wrócić . Pozdrawiam .
Witam,
OdpowiedzUsuńno jak można przerwać w takim momencie... podoba mi się to posłuszeństwo Sasuke, i taki zimny Naruto...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie
Witam,
OdpowiedzUsuńdroga autorko, co się dzieje? Już tak długo nie ma żadnego rozdziało, ani żadnej informacji... ja tęsknie...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie
Witam,
OdpowiedzUsuńdroga autorko, pamiętasz jeszcze o tym opowiadaniu ja tęsknie....
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńpuk, puk jest tam ktoś... ja od czasu do czasu tutaj zaglądam, w nadzieji...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie