piątek, 23 maja 2014

Rozdział 3 - Lider chce się z wami widzieć ...

Tydzień później
 
   Od czasu wskrzeszenia Sasuke , jak i mojego minął tydzień . Kyuu uczy mnie codziennie ,wymyśliłem nawet technikę dzięki której lis może opuszczać moje ciało .Sasuke na początku nie był zadowolony tym że musi wykonywać moje rozkazy , jednak teraz się już chyba przyzwyczaił do tego , no w końcu kto chciałby żeby każdy sprzeciw kończył się strasznym bólem głowy .
   Teraz zmierzamy do siedziby Akatsuki w celu zwerbowania w nasze szeregi Itachiego Uchihe . Sasuke nie zna moich planów odnośnie Itachiego .
   Biegniemy przez las , młody Uchiha nie odezwał się do mnie do rana a jest już po południu ,  wydaje mi się że coś podejrzewa .
- Sasuke , mamy obejść się bez niepotrzebnej walki , jasne ? - Głupi umarlak , pewnie zaraz żucił by się na swojego brata z katanom .
- Akuma ,  możesz mi powiedzieć kogo masz zamiar zwariować . . .- Odwróciłem głowę w stronę rozmówcy .
- Ta informacja nie jest ci do niczego potrzebna . - Dzięki śmierci wyzbyłem się emocji to jest bardzo przydatne , pewnie stary Naruto powiedział by mu o wszystkim , jednak ja już nie czuję takiej potrzeby . Swój wzrok zpowrotem skierowałem przed siebie . Właśnie dotarliśmy do głównego wejścia siedziby najniebezpieszniejszej organizacji na świecie . - Pamiętaj Sasuke że nie jesteśmy ty aby walczyć , a tylko i wyłącznie po to aby złożyć ofertę. -
-  A jeżeli nie przyjmie on naszej propozycji ? Wyjdziemy z tąt tak po prostu ?  -
- Hahahaha Sasuke , ja wiem że ta osoba przyjmie naszą ofertę jednak jeżeli by tego nie zrobiła , pozwalam ci zabić każdego  osobnika znajdującego się w tej kryjówce .  KAŻDEGO.  - Mój rozmówca tylko przytaknął . W tym właśnie momencie  wrota do siedziby Akatsuki się otworzyły , na spotkanie wyszła nam jedyna dziewczyna w tej organizacji Konan .
- Lider chce się z wami widzieć .

C.D.N


Nom kolejna notka , przepraszam że tak długo nic nie dodawałam ale miałam dużo nauki , w końcu prawie koniec roku i oceny trzeba poprawić  . Blog NIE JEST ZAWIESZONY !!!! Jeśli by był to bym napisała że bloga zawieszam na jakiś okres czaku . Następna notka może ukazać się nawet jutro . Chciała bym zachęcić was do umieszczania w komentarzach blogów waszych jak i nie waszych . Pozdrawiam .

6 komentarzy:

  1. Rozdział super. Mam nadzieje że następny będzie niedługo bo, wszystko zapowiada się ciekawie. I oczywiście życzę weny...


    A.W.
    PS.http://mizuki-i-kasumi-uzumaki.blogspot.com/ Zapraszam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział 10/10. Mam nadzieje że kolejny rozdział szybko się pojawi. oczywiście życzę dużo weny do pisania nowych notek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesze się że pojawiła się nowa notka .No Sasek jak to Sasek jak zwykle niezadowolony ^^ hehe. Bardzo krótkie notki i nie za bardzo wiem co jeszcze mogę napisać :) Powodzenia w dalszym pisaniu notek i pozdrawiam^^
    PS. Bym zapomniała w tej notce znalazłam kilka błędów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam,
    no tak Sasuke jest ciężko zaakceptować fakt, że musi się kogoś słuchać, ciekawe jak zareaguje na informację, że to chodzi o Itachiego
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział jest ciekawy, chodź troche krótki.
    Dziś znalazłem ten blog i zapowiada się ciekawie, na pewno będę tu zaglądał.

    Pozdrawiam i życzę weny oraz czekam na next.

    OdpowiedzUsuń